Dziś pierwszy post ...
Właśnie w lodówce chłodzi się ciasto serowe na serowe ciasteczka z jabłkiem znalezione u Mamy Bartka :), lada chwila biorę się za mini serniczki z rodzynkami moczonymi w herbacie earl grey, które poznałam u Gin - pożeraczki:)
A jutro - jutro muffinkowe szaleństwo, bo zamierzam z okazji 7 urodzin mojego syna, na dziecięce przyjęcie przygotować tort muffinkowy :), na który inspirację znalazłam gdzieś w sieci.
Zatem przepisy i opisy za chwilę - na razie moje kuchenne próby :).
Próby, bo nie zawsze wychodzi, tak jakbym chciała :)
A gotować będę z mężem - bo od kuchni on na szczęście nie stroni.
A prezentowane potrawy stanowić będą moją książkę kucharską - pamięć o smakowitych daniach raczej mam krótką :(

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz