Nie oznacza to, że nic się kulinarnie nie działo.
Działo się, ale z fotografowaniem było gorzej :).
Dlatego ten post "ku pamięci".
Ku pamięci "twórczości" w zakresie przygotowanych tortów, a były 4 - dla syna, córki, mamy, męża :).
Okazało sie, że samemu można !:)
Lekkiej ręki do twórczości "artystycznej" - w tym przypadku do zdobienia tortów u mnie brak, ale nie do końca o sam wygląd chodzi :) smak liczy się przecież też - a w każdym przypadków torty były delikatne i pyszne :)
W pierwszej kolejnosci pojawił się tort czekoladowo - jagodowy na ósme urodziny synka
Masa przygotowana na bazie bitej śmietany, serka mascaropone jagód ze słoiczka (z dodatkiem żelatyny do utwadzenia) oraz nasączu z soku jagodowego.
Kolejnym był tort na 60 - tkę mamy z opłatkiem zamówionym na allegro.
Tym razem wielki tort dla ok. 40-50 osób z lekką masą na bazie kremówki, mascarpone i truskawek.
Następny to dwupoziomowy tort na urodziny córki z czekoladowo - wiśniową warstwą dla dorosłych oraz śmietanową malinową dla dzieci :)
Ostatni to obłędnie czekoladowy tort dla męża. Tym razem czekoladowy biszkopt połączony został z masą śmietanową z nutellą.
Niewiele go zostało na drugu dzień, a wtedy smakował genialnie:)
Za każdym razem korzystałam z przepisu na biszkopt zaczerpniety z bloga Karolki: http://przysmakikarolki.blogspot.com/2013/02/biszkopt-na-tort.html.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz