sobota, 28 czerwca 2014

Sałat(k)a z truskawkami i błękitnym serem

To sałat(k)a, którą serwujemy często w truskawkowym sezonie. Na szczeście mamy we wsi obok plantację truskawek, zatem kupując tam owoce mamy gwarancję pełnej swieżości i jędrności owocu.

Wracając do sałatki - Dziś wykorzystaliśmy rukolę, ale świetnie sprawdzi się w niej młody szpianak czy też jarmuż, który fantastycznie chrupie :).
Bardzo lubimy połączenie tu zaprezentowanie - słodziukich truskawek z serem z niebieską pleśnią. Niesamowite doznania dla podniebienia:). Do tego chrupiące grzanki, czerwona cebula, słonecznik, kilka kropli kremu balsamicznego i gotowy dressing z saszetki oleju Kujawskiego z pomidorami z czosnkiem i bazylią. 
Oczywiście dressing można podkręcić musztardą dijon, miodem i sokiem z cytryny, ale w tym wydaniu dressingowi nic nie brakowało:).


Składniki:
- 2-3 garście rukoli (szpinaku świeżego)
- 1 opakowanie sera pleśniowego błękitnego (ząbek)
- ok. 10 niedużych truskowek
- 2-3 łyżki słonecznika
- 1 cebula czerwona
- 2 kromki chleba
- 1 saszetka (30 ml) oleju Kujawskiego z pomidorami, czosnkiem i bazylią (+ ewentualnie 1 saszetka do grzanek)
- 1-2 łyżki kremu balsamicznego
- sól





Sposób wykonania

Chleb pokroić w kosteczkę, na patelni rozgrzać tluszcz i wrzucić chleb pokrojony w kostkę. Podsmażać ok 5 minut czesto mieszając. (Dla odchudzających się proponujemy wersję beztłuszczowa tj. grzanki z tostera, lub kosteczki z patelni bez oleju).
Ser pokroić w kostkę, truskwaki przekroić na pół (lub ćwiarki gdy są duże).

Sałatę wypłukać i osuszyć. Do miski włożyć sałatę, ser, truskawki i słonecznik. Posolić delikatnie. Polać octem balsamicznym i olejem Kujawskim. 
Wymieszać, dodać grzanki, wymieszać ponownie.

Smacznego!

Czas wykonania: 10 minut
Ilość porcji 2-3 



Sałatka bierze udział w konkursie "Kujawski ze smakiem do sałatek"organizowanym przez ZT Kruszwica SA oraz serwisZpierwszegoTloczenia.pl na blogu Majanowe Pieczenie.
Oświadczam, że akceptuję regulamin konkursu.

niedziela, 22 czerwca 2014

Kotlety z kaszy jaglanej z ziołami

Kasza jaglana niezbyt często gości w naszym menu. Tym razem postanowiliśmy dać jej szansę w wytrawnej odsłonie z dodatkiem ziół :).
Placuszki świetnie nadają się jako dodatek do wszelkiego rodzaju gulaszów, ale również jako przekąska np. z roztopionym na wierzchu serem typu cheddar.


Składniki:
-1 szklanka kaszy jaglanej
-2 szklanki wody (wrzątku)
-1 -2 garście ziól (u nas świeże oregano i czosnek niedzwiedzi)
-ok. 1 łyżeczki soli
-2 jajka
-1/2 -1 cebuli
-1 ząbek czosnku
-3-4 łyżki mąki
-ulubione przyprawy (u nas curry, papryka słodka)
-olej do smażenia






Sposób przygotowania:
Kaszę przepłukać dokładnie. Wsypać do wrzątku i gotować ok. 20 minut na b.delikatnym ogniu.
W tym czasie pokroić w kostkę cebulę i przesmażyć na patelni.
Cebulę, czosnek, mąke, jajka, zioła dodać do ugotowanej kaszy i zmiksować blenderem. 
Jeżeli konsytencja będzie zbyt rzadka (lekko lejąca) należy dodać mąkę.
Smażyć na rozgrzanym oleju przez ok. 4-5 min. z jednej strony


Ilosc porcji: 4 (w sumie ok. 16 szt.)
Czas przygotowania: 40 min.





wtorek, 17 czerwca 2014

Ciasto 3 bit

Ciast bez pieczenia ciąg dalszy. Tym razem ciasto przygotowane na spotkanie towarzyskie znajomych ze studiów :). Wcześniej na urodzinach mamy rozeszło sie również bardzo szybko:)

Kilka składników (w tym budyń, kajmak i kremówka), niezbyt długi czas przygotowania (tj. pracy w kuchni:), a smak naprawdę wyjątkowy. Warto poświęcić chwilę czasu na przygotowanie ciasta z tego prostego przepisu, a domownicy i goście będą bardzo zadowoleni :)

Oczywiście poziom słodkości moża dostosować "pod siebie" i użyć do budyniu tyle cukru, ile jest wskazane na opakowaniu, a kremówkę dosłodzić mocnej niż wskazaliśmy. 
Nam te proporcje bardzo odpowiadały, bo ciasto nie było przesłodzone :)

Korzystaliśmy z przepisu niezastąpionej Evenki z bloga Arbeska Waniliowa z tym, że zwiekszyliśmy ilość budyniu w porównaniu z przepisem oryginalnym, z uwagi na naszą wielką słabość do mas budyniowych (a niekoniecznie maślanych:)


Składniki:
- ok. 300 g herbatników
- ok. 150 g krakersów
- 1 puszka masy kajmakowej
- 3 opakowania  budyniu waniliowego (na 1/2 l mleka) 
- 750 ml mleka
- 3-4 łyżki cukru
- 250 g miękkiego masła
- 500 ml kremówki
- 1-2 łyżki cukru drobnego
- 2 śmietan fixy
- 50 g czekolady ciemnej



\

Sposób przygotowania:
Najlepiej zacząć od przygotowania budyniu, który musi wystygnąć. Zagotować ok 600 ml mleka, w pozostałej części rozpuścić i wymieszać proszek budyniowy, dodać 3-4 łyżki cukru (lub więcej - lub mniej).
Po zagotowaniu mleka dodać proszek budyniowy z mlekiem i ciągle mieszając doprowadzić do zagotowania (żeby nie było czuć smaku surowej mąki). 
Odstawić do ostudzenia - nawet na godzinę.
Po pełnym wystudzeniu budyniu, miksujemy go, a nastepnie partiami dodajemy bardzo miękkie masło i dokładnie miksujemy. 

Dużą blaszkę wyłożyć papierem lub folią. Na dno wyłożyć pierwszą warstwę herbaników. 
Teraz kolej na delikatne rozsmarowanie masy kajmakowej - deliktne, bo mocno machając łyżeczką czy nożem możemy wyciągnąć herbatniki z ich miejsca na blaszce :)
Po kajmaku przychodzi pora na krakersy.
Na krakersy wykładamy masę budyniową. Rozsmarowywujemy ją równo po blaszce.
Na masę budyniową wykładamy drugą warstwę herbatników.

Teraz pora na ubitą kremówkę. Śmietanę b.mocno chłodzimy, a miskę i mieszadła możemy włożyć na kilka minut do zamrażalnika. Da nam to szybszy efekt ubicia śmietany.
Śmietanę należy ubijać ok. 5 minut - jej konsystencja ma być zwarta i nielejąca. Pod koniec ubijania należy dodać śmietan fixy, wymieszane z cukrem pudrem (u nas trzcinowym, dlatego masa nie jest śnieżno - biała).
Śmietanę należy wyłożyć na herbatniki, rozsmarować.
Na wierz ciasta zetrzeć ok 50 g ciemnej czekolady (u nas gorzka).

Ciasto musimy wstawić na co najmniej 12 godzin do lodówki, bo tym czasie herbatniki i  krakersy zmiękna i będą sie dobrze kroić, a masa budyniowa i kremówka będa zwarte i też ładnie sie pokroją.

Czas przygotowania: łącznie 2 dni, ale faktycznie pracy jest na 30 minut :)
Ilość porcji: 35


środa, 11 czerwca 2014

Karmelowy jabłecznik bez pieczenia

Nadszedł czas na ciasta bez pieczenia :) Zachęcamy zatem do przygotowania tego jabłecznika. 
Trudno opisać ten smak i konsystencję - karmelowa pianka rozpływa się w ustach  - ptasie mleczka przy tym to pikuś :)
Jest to ciasto raczej na okazje - bo jest go bardzo dużo, choć jest tak smaczne, że trudno sobie odmówić - jedynie groźba jedzenia sporej dawki kalorii może nas powstrzymać - choć przyznam jest okrutnie ciężko odmówić sobie dokładki:) 

Wracając jednak do jabłecznika - zaczynamy od ciasteczkowego spodu, na to idzie warstwa karmelu, który nadaje całemu ciastu ten super sznyt - choć przyznajemy że powoduje iż ciasto robi się b.słodkie. 

Na karmel idzie prażone jabłko z galaretką, a na wierzch FENOMENALNA pianka z karmelem, mascarpone i kremówką.
Jak to pisze aż chce się zjeść kawałek :)

Można spróbować nie dodawać karmelu na ciasteczkowy spód - w ramach ograniczenia słodkości, ale nie wiem czy to będzie to samo :)


Za ten fenomenalny, choć nieco czasochłonny przepis dziękujemy Dorocie z bloga Ugotujmy.to.

Składniki:
- 400 g ciasteczek (biszkopty, herbatniki etc.)
- 200 g masła 
- 1-2 puszki karmelu (polecamy gotowa masę z S.M. z Gostynia, producenta najlepszego mleka kondensowanego słodzonego)
- 3 -4 łyżki masła 
- 2 kg  jabłek
- 2 galaretki cytrynowe
- 1 łyżeczka cynamonu 
- szczypta goździków i gałki muszkatałowej
- 200 g mascarpone
- 600 g śmietany kremówki
- 20 g żelatyny
- 7 łyżek zimnej wody
- 1/2 szklanki wrzątku







Ciastka rozkruszyć i połączyć dokładnie z 200 g masła. Wyłożyć nimi duża blachę o wymiarach 25x35 cm i docisnąć. Wstawić do lodówki  na ok. 30 min. (jest to konieczne, gdyż inaczej karmel nie będzie się chciał rozsmarować na ciasteczkowym spodzie).

Jabłka obrać  i zetrzeć na grubej tarce. Do garnka włożyć 3-4 łyżki masła i dodać jabłka z przyprawami. Uprażyć owoce, a następnie do gorących dodać dwie cytrynowe galaretki. Wymieszać dokładnie. 
Wystudzić i wyłożyć na karmel i ciasteczkowy spód ciasta. Wstawić do lodówki do stężenia.

Żelatynę wymieszać z zimną wodą i odstawić do napęcznienia. Następnie zalać wrzątkiem.
Odstawić żelatynę do lekkiego wystudzenia - w tym czasie zmiksować mascarpone z karmelem. Dodawać do masy - partiami -  przestudzoną żelatynę.
Schłodzoną kremówkę (najlepiej przed ubiciem wstawić ją na 5-10 min. do zamrażarki) ubić i partiami wymieszać z masą karmelową.
Po wymieszaniu całości wyłożyć piankę na jabłka. 
Wstawić do lodówki na kilka godzin 
Ciasto można posypać prażonymi płatkami migdałów lub orzechami mielonymi.

Czas przygotowania (z tężeniem) : ok. 1 dnia
Ilośc porcji: 35

Bardzo smacznego :)!




W tle kolejny haft babci D. tym razem storczyki :)