piątek, 20 grudnia 2013

Śliwka w czekoladzie (lekko podchmielona)

Taka mała rzecz, a cieszy:)
Syn nie mógł nam wybaczyć, że śliwki nie są dla dzieci :(
Ale cel był jeden - upominki dla pełnoletnich współpracowników :).
Korzystając z przepisu Wojciecha, który tworzy na blogu Gotuj z Wojciechem piękne kompozycje postanowiałm przygotować swoją wersję podchmielonych śliwek w czekoladzie :). 
Użyłam kilku dodatkowych składników, ale przepis i tak charakteryzuje sie prostotą wykonania (chyba, ze robi sie je w hurtowych ilościach :), i świetny smakiem, który zależy tak naprawdę tylko od naszych preferencji "alkoholowych" i czekoladay, którą wybierzemy - czy "wytrawnej" gorzkiej czy słodkiej mlecznej.  


Składniki:
- 3 opakowania śliwek suszonych
- ok. 500 ml wina grzanego 
- 1 "chlust" whiskey (ok. 50 ml) 
- 250 g czekolady gorzkiej
- 100 g czekolady mlecznej
- 3 łyżki kremówki  






Sposób przygotowania:
Śliwki zalać winem i podgrzewać  ok. 20 min. (można zostawić je na noc w alkoholu, który nie bedzie parowal i śliwki będą "mocne")
Następnie odcedzić (wino można na ciepło sobie wypić:) i wysuszyć.
Śliwki ułożyć na folii lub pergaminie (którą najlepiej umieścić na desce, aby łatwo to wstawić do studzenia do lodówki).
Roztopić w kąpieli wodnej lub mikroeli czekoladę z kremówką  z tym zastrzeżeniem, iz  w pierwszej kolejności roztopić połowę czekolady z połówką kremówki. Wystarczy to na posmarowanie  jednej strony śliwek.
Czekoladę można nakładać na śliwki łyżeczką, można też używając wykalaczki maczać je z jednej strony w ciepłej czekoladzie.
Gdy czekolada zbyt stężeje należy ją ponownie podgrzać.
Śliwki jednostronnie czekoladowe  wstawić na ok. 15 min. do lodówki
Uwaga na zapachy lodówkowe: rada - przekrojona cytryna pochałania niepożądane zapachy w lodówce, warto zatem trzymając w lodówce takie śliwki trzymać je w pobliży przekrojonej cytryny.  
Roztpić drugą połowę czekolady
Gdy czekolada stężeje można przystąpić do dalszego działania tj. smarownaia drugiej strony śliwek. 
My używaliśmy wykałaczek, na które nabijaliśmy śliwki i maczaliśmy je w roztoponej czekoladzie.
Troche zabawy przy tym nakłądaniu czekolady było, ale jeżeli zrobicie to w mniejszych ilościach pójdzie zdecydowanie szybciej.

Smacznego czekoladowego:)

Czas przygotowania (z pakowaniem) ok.60 min.
Ilośc prezentów: 15 
   
p.s. kolejny z haftów babci Dorotki :)

sobota, 14 grudnia 2013

Piernik marchewkowy z owocami suszonymi

Kończąc testowanie świątecznych ciast i mając na uwadze odwiedziny gości postanowiliśmy przygotować piernika.
Już kilkakrotnie podkreślaliśmy, że jak robimy ciasta to tylko wilgotne, zatem wybór przepisu padł jednoznacznie na piernik z dodatkiem marchewki.
Spośród wielu propozycji wybraliśmy piernik z przepisu wpisanego na listę produktów tradycyjnych woj. łódzkiego, który na swoim blogu w 2011 przestawicła Charlotta. 

Oczywiście nie obyło sie bez małych zmian, zatem nasz piernik nieco różni się od oryginału.
Samo ciasto jest delikatne, nie za słodkie wpisujące sie idealnie w charakter światecznych wypieków - przy nastepnym wypieku zdecydowalibysmy się może jednak na nieco większa ilość marchewki, bo tej wilgotności było jak dla nas odrobinę za mało (ale my jesteśmy nieco odstający od normy jeżeli chodzi o ta wilgotność ciast zatem dla normalsów ta ilość marchwi będzie bardzo ok.).


Skałdniki:
- 1 szklanka mąki pszennej 
- 1 szklanka mąki z pełnego przemiału (1850)   (może być 2 szklanki mąki tortowej)
- 1 szklanka utartej marchwi (starliśmy ją na grubyvh oczkach, starcie na cienkich może podniosłoby wilgotność ciasta)
- 1 łyżeczka sody 
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka cynamonu
- 2 łyżki kakao
- 3 duże jajka
- 3/4 szklanka cukru trzcinowego
- 1 szklanka oleju
- 50 g żurawiny suszonej (pokrojonej na mniejsze kawałki)
- 50 g śliwek suszonych (pokrojonych na mniejsze kawałki)
- 50 g rodzynek (daliśmy nieco mniej, bo nie mielismy więcej) 
- 50 g czekolady gorzkiej
- 1 łyżka kremówki
- 1-2 łyżki miodu







Sposób wykonania:
Olej zmiksowac z cukrem trzcinowym. Dodawać po 1 jajku i 3-4 łyżkach marchwi i miksować.
Mąkę przesiac z proszkiem, sodą, cynamonem i  kakao.
Dodawac po jednej łyżkce do płynnych składników. Na koniec dodać owoce suszone. Wymieszać.
Przełożyć do keksówki wyłożnej papierem do pieczenia i piec ok. 50 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (W oryginale było ok. 60 min. i w naszej ocenie wierzch wyszedł nieco zbyt twardy) - lub do suchego patyczka.
Studzić przez ok. 10 min. w formie następnie wyciagnąć do studzenia na kratkę.
Przygotowąc polewę - stopić czekoaldę z kremówką i modem (najszybciej w mikroweli). Posmarować piernika otrzymaną masą. 
(Piernik mocno nam popękał, ale "zalaliśmy dziury" polewą:)

Smacznego
Ilośc porcji: 10
Czas przygotowania: 65 min.

p.s. Przepis dodajemy do:
1. Kończącego się właśnie u Majany 7 Festiwalu Pierniczków

Festiwal

 2. Z cynamonem 2013

 

3. Wigilijny piernik

piątek, 13 grudnia 2013

Sernik waniliowy z kaszą manną i pierniczkami

Testowania ciąg dalszy – przepis znaleziony w sieci jako sernik Ireny z przepisu Ani X został poddany modyfikacjom i wyszedł z tego delikatny i kremowy sernik waniliowy z kaszą manną o piernikowym aromacie :).
Sernik, aby przed świętami nie nabijać zbyt dużo kalorii został wykonany w formie keksowej – wystarczy zatem podwoić ilość zaproponowanych składników, aby wyszła solidna, świąteczna porcja ciasta.
Ciasta, które serdecznie polecamy – delikatnego, puszystego, kremowego, mocno waniliowego, a jednocześnie korzennego. W sam raz na Boże Narodzenie :)
Składniki
- 150 g pierniczków
- 30-40 g + 50 g masła topionego
- 1/2 kg ser biały wiaderkowy
- 1 łyżka (b.czubata) mascarpone
- 3 jajka
- 1/2 laski wanilii
- 1 łyżka kaszy manny
- 1/2-3/4 szklanki cukru pudru
- szczypta soli
- ew. bakalie
- 50 g czekolady 
- 1 1/2 łyżki kremówki
- 1/2 łyżeczki przyprawy do pierników



Sposób przygotowania
Pierniczki pokruszyć w dłoni na drobne okruchy, dodać 30-40 g stopionego masła. Wymieszać. 
Wyłożyć pierniczkami spód keksówki. Podpiec w piekarniku nagrzanym do 160 st. ok. 10-15 min. 
W tym czasie przygotować masę serową. Żółtka ubić z cukrem na puszystą masę, dodać ziarenka wanilii i kasze mannę oraz ser. Wymieszać delikatnie. 
Ubić białka ze szczyptą soli i wmieszać delikatnie ubita pianę. Nada ciastu niesamowitej lekkości i puszystości. 
Piec w kąpieli wodnej (blacha powinna być zanurzona w wodzie na 1/2 wysokości) ok. 60 minut. Zostawić na ok. 30 min w piekarniku z lekko uchylonymi drzwiczkami. 
Odstawić na kilka godzin lub całą noc (masa serowa musi stężeć). Przygotować z czekolady, kremówki i przyprawy piernikowej polewę, którą polać zimne ciasto.

Porcje: 8-10
Czas przygotowania: 80 min. 

p.s. A w tle kalendarze adwentowe wyhaftowane krzyżykiem dla dzieci przez babcię Dorotkę:)

środa, 11 grudnia 2013

Mleczna kawa z pianką

Spotkaliśmy się z tą kawą około roku temu i od tego czasu bardzo często gości na naszym stole - nie tylko z okazji jakichś wyjątkowych wydarzeń.
Polecamy w związku ze zbliżającymi się świętami, przygotowanie sobie do ciasta tej niestandardowo wykonanej kawy - chociaż musimy podkreslić, że jest ona przenaczona w zasadzie tylko dla wielbicieli kawy z mlekiem.

Dlaczego kawy z mlekiem? Mleko ma strukturę, która pozwala w przeciwieństwie do wody "utrzymywać" wytworzoną pianę - która wygląda jak piana z ekspresu megaciśnieniowego.
Zastosowanie samej wody nie pozwoliłoby na dłuższe utrzymanie się efektu pianki. 

Polecamy serdecznie

Składniki (1 porcja)
- 1-1/2 łyżeczki kawy rozpuszczlanej
- 1 łyżeczka (lub tyle ile słodzimy) cukru
- 1-2 łyżki wrzątku
- 150 ml ciepłego (gorącego mleka)  
- ew. szczypta przyprawy do piernika




Sposób przygotowania:
Do kubeczka/filiżanki wspypać kawę i cukier. Zalać to 1- max 2 łyżkami wody. 
Energicznie mieszać (ruchem obrotowym) rózgą/trzepaczką przez ok. 1 minutę.
Siła naszych rąk spowoduje, że kawy powinno sie zrobić ok. 1/2 naczynia.
Powstała pianka espresso - kto chce może na tym poprzestać:)
Do powstałej piany powoli dolać ciepłe (lub gorące) mlekoi delikatnie wymieszać. 
Po wymieszaniu powinno zostać ok. 2-3 cm. pianki kawowo - mlecznej 

Smacznego:)
p.s. Aby jeszcze podkreślić bożonarodzeniowe smaki można oczywiście dodać szczyptę przyprawy do piernika 

Ilość : 1 porcja
Czas przygotowania: 5 min.

czwartek, 5 grudnia 2013

Babeczki z białej czekolady z piernikową czapeczką :)

Tak naprawdę te babeczki w zamierzeniu nie miały nic wspólnego z piernikowym aromatem Świat Bożego Narodzenia. Powstały w związku z prośbą : "Mamo upieczesz mi jakieś babeczki do szkoły?"

Ale, że na blogach już tak pachnie Bożym Narodzeniem - nie mogłam sie oprzeć i dodać świątecznego akcentu w postaci czekoladowej polewy o piernikowym aromacie oraz kilku żurawin do środka każdej babeczki :) 

Same babeczki smakują obłędnie białą czekoladą (zatem wskazane jest użycie czekolady dobrej jakości), fajnie rosną i są bardzo puszyste - chociaż obawiałm się co z nich wyjdzie w związku z bardzo płynną konsystencją ciasta. 


Składniki:
- 150 ml mleka
- 150 g masła
- 1 opakowanie białej czekolady
- 1/2 laski wanilii
- 200 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 110 g cukru
- 2 jajka
- szczypta soli
- garśc żurawin 
- 50 g czekolady
- 2-3 łyżki kremówki
- 1/4 łyżeczki przyprawy do pierników 
- ew. posypka (ale to do celów dekoracyjnych :)







Piekarnik nagrzac do 160 st. 
Czekoladę białą połamaną w kostki rozpuścić w garnuszku z dodatkiem masła, mleka i wanilli. Podgrzewać na delikatnym ogniu. Ostudzić.
Jajka "rozbełatać" i przelać do wychłodzonej czekolady z mlekiem. Wymieszać.
Do miski przesiać mąkę, cukier puder, proszek do pieczenia, sól oraz sodę. 
Do składników sypkich dodać mokre i mieszać delikatnie do połączenia składników.
Gotową masę przekładać tj. przelewać do formy na muffinki, dodając żurawinę suszoną - po kilka sztuk na foremkę.
Piec ok. 25-30 min. 
Po wyciągnieciu z piekarnika można przygotowąć polewę - czekoladę stopić z kremówką (np. w mikroweli) a następnie dodać przyprawę do piernika. Posmarować wierzch babeczek. 


Ilośc: 12 szt.
Czas przygotowania: 45 min. 



Źródło: nieprzebrane strony internetu (przepis wydrukowany, a autor niestety zapomniany:(  


środa, 27 listopada 2013

Sernik klonowo - orzechowo - piernikowy


Przyszedł czas na  testowanie przepisów na Boże Narodzenie. Na pierwszy ognień poszedł sernik z syropem klonowym, kóry przygotowała Natalia z bloga Poezja smaku

Przepis jest w sumie prosty i samo przygotowanie ciasta w porównaniu z ostatecznym efektem nie zabiera dużo pracy.
I tylko jego konsumpcję należy przesunąć na dzień po przygotowaniu ciasta, kiedy masa się zetnie.
Sernik jest bardzo delikatny, ma intrygujący w pozytywnym znaczeniu:) smak masy serowej, a ciasteczkowy spód dzięki dodatkowi orzechów mielonych, kakao i przyprawy do pierników dopełnia wykwintności tego ciasta.   

Sernik dzięki kąpieli wodnej jest poza tym równy i nie popękał :). 
Polecamy zatem tą metodę pieczenia.

Aby nie zaliczyć jakiejkolwiek wpadki korzystaliśmy w 99 % z przepisu Natalii (jedynie dekoracja była nieco inna, ale to ponad 600 dodatkowych kalorii :) i można ja pominąć, użyliśmy też sera półtłustego i nieco delikatniejszych w smaku orzechów laskowych.
Dziękujemy Natalio za świetny przepis:) 
Zdecydowanie polecamy przygotowanie tego ciasta. 

Składniki: 
          Ciasto:
    - 1 kg sera (pół)tłustego, 3-krotnie mielonego
    - 250 g serka mascarpone
    - 125 ml śmietany 30%
    - 125 ml syropu klonowego
    - 50 g białej czekolady
    - 1 łyżka masła
    - 4 jajka
    - 2 łyżki budyniu waniliowego
    - 110 g cukru pudru
    - 50 g mąki

    Spód
    -50 g mielonych orzechów laskowych
    -120 g herbatników
    -60 g masła
    -1 łyżka kakao
    -1 łyżeczka przyprawy do piernika

    Polewa
    - 50 g czekolady mlecznej
    - 50 g czekolady gorzkiej
    - 2 łyżki orzechów mielonych
    - 2-3 łyżki kremówki



Przygotować spód: Herbatniki rozbić malakserem, blenderem lub tłuczkiem (nasz sposób -wrzucamy ciastka co niewysokiej formy do tart i rozbijamy je delikatnie tłuczkiem aż do uzyskania sypkiej konsystencji).
Ciastka wymieszać dokładnie (użyliśmy miksera) z masłem, kakao i przyprawą do piernika. Wyłożyć przygotowaną mieszanką dno tortownicy o średnicy 24-25 cm.
Wstawić do piekarnika na 170 st. i podpiec 10-15 minut.

W tym czasie zmielić ser (jest to największy mankament przygotowania tego sernika, ale obawiam się ze dodanie „gotowca” może jednak nieco zmienić smak tego ciasta :).
Czekoladę białą stopić z kremówką i łyżką masła. Wystudzić i dodać syrop klonowy, dokładnie wymieszać.

Do zmielonego sera dodać mąkę, jajka, mascarpone, budyń. Miksować do połączenia składników.
Następnie dodać czekoladę z syropem klonowym. Delikatnie wymieszać.
Przelać do formy.
I teraz … opakować tortownicę w taki sposób, aby nie przepuszczała wody w kąpieli wodnej zabezpieczając np. folia aluminiową (która nie jest optymalnym rozwiązaniem lub wykorzystując worki do pieczenia).
Tortownice wstawić do formy (lub garnka), tak aby woda dosięgała do 1/2 wysokości ciasta.
Sernik piec 60 min w temp. 160 st.

Ciasto po upieczeniu będzie miało konsystencję dość płynna, nie nadająca się do spożycia. Ciasto zatem należy wstawić na noc do lodówki.

Sernik możemy ozdobić topiąc czekoladę z dodatkiem kremówki.
Przed wyłożeniem masy czekoladowej na ciasto dodać mielone orzechy laskowe.
Będą fajnie chrupać w serniku - od dołu i od góry :)

Czas przygotowania : 2 dni
Ilość porcji : 12


p.s. Ciasto wzięło udział w konkursie na najsmaczniejsze ciasto w konkursie pewnego "zielonego" stowarzyszenia i zajęło II miejsce :), za co otrzymaliśmy upominki, które przydadzą się nie tylko do wypieków

czwartek, 21 listopada 2013

Batoniki kokosowe z płatkami kukurydzianymi i masłem orzechowym

Przygotowaliśmy te ciasteczka posiłkując się przepisem Tyny z bloga In cooking we trust ponieważ:

- zwykłe płatki kukurydziane (w przeciweństwie do płatków smakowych) zalegają nam dość długo w szufladach,
- masło orzechowe z uwagi na słoną nutę, nie jest przez dzieci akceptowane i stoi i czeka, aż ktoś się nad nim zlituje,
- wiórki kokosowe i czekolada zawsze są pod ręką,
- nie wymagają pieczenia,
- strasznie chciało się nam coś słodkiego :)


Efekt:  wizualny – niepozorny. Smakowy – niesamowity - mega chrupiąca kokosowa słodycz z lekko słoną nutą zwieńczona czekoladą.
Idealnie  pasuje do nich niemieckie określenie mega knusprig!
Zdecydowanie polecamy jako odmianę od twix-ów, marsów, snikersów itp. sztucznych wytworów:) 




- 160g masła orzechowego
- 100 g syropu z agawy
- 60g miodu 
- 1 laska wanilii
- 100g płatków kukurydzianych
- 80g wiórków kokosowych
- 100g ciemnej czekolady
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego



Przygotowanie:
Masło z miodem i syropem rozpuścić w rondelku.
Do miski wsypać płatki oraz zmiksowane blenderem wiórki kokosowe.
Wymieszać składniki sypkie z mokrymi.
Przełożyć do formy keksowej. Wyrównać, przygnieść i odstawić do lodówki.
W tym czasie rozpuścić z 1 łyżką oleju czekoladę
Po ok. 30 min polać wierzch mega batona czekoladą.
Odstawić do stężenia w lodówce na 30-40 min. Po stężeniu pokroić.



Kolejne zamówienia na batoniki już czekają :)
Ilość porcji: ok. 8 batonów
Czas przygotowania ok. 90 min (łącznie z tężeniem)


niedziela, 17 listopada 2013

Pampuchy podwójnie orzechowe

Jak szaleć z orzechami to szaleć :)
Bardzo byliśmy ciekawi, jak bedą smakowić pampuchy drożdżowe, do składu których dodamy zamiast pełnej porcji mąki także orzechy mielone.
Dopełnieniem smaku był sos czekoladowy z czekoladady z orzechami:)

Po dodaniu sosu, smak orzechów nie był jednak najmocniejszym akcentem smakowym:)
Natomiast pampuchy same bez sosu smakowały przyjemnie orzechowo.
Dzieci były zachwycone.
Zachęcamy do wypróbowania :)

Składniki:
- 20-30 g drożdży świeżych 
- ok. 4 garści mąki pszennej
- ok. 100 g orzechów mielonych (laskowych)
- ok.1 1/2 szklanki ciepłego mleka
- 2 łyżeczki topionego masła
- 2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią (można dodać nieco więcej)
- 1 łyżeczka cukru
- szczypta soli

Sos czekoladowy 

- 1 opakowanie czekolady z orzechami
- 100 ml mleka
-2 łyżki macarpone








Przygotowanie:  Do 1/2 szklanki ciepłego mleka dodać 1 łyżeczkę cukru i drożdze. Wymieszać.  Odstawić w ciepłe miejsce i odczekać ok. 15 min., aż zaczyn ruszy.
Następnie dodać mąkę, orzechy mielone oraz pozostałe mleko. 
Wyrobić ciasto (kilka minut).
Odłożyć do miski do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na ok. godzinę.

Następnie odgazować nieco ciasto (wyrobić je ponownie)  formować nie za duże kulki ok. 6-8 cm średnicy.
Przykryć ściereczka i zostawić na kolejne 15 min. Gotować na parze ok. 12-15 minut.

W czasie wyrastania ciasta przygotowac sos: czekoladę wraz z mlekiem podgrzewać w rondelku do rozpuszczenia czekolady. 
Następnie dodać mascarpone i wymieszać. Ciepłym sosem polewać pamuchy.

Smacznego !

Ilośc porcji: 4 (12 sztuk)
Czas wykonania: ok. 2 godzin

Kolejny przepis do prowadzonej przez Atinę_bc zabawy:
 Orzechowy Tydzień

piątek, 15 listopada 2013

Pudding chlebowy

Fajna przekąska, ciekawy efekt, a smak zależy tylko od nas - jakiej mieszanki przypraw użyjemy.
Zdjęcia sie nieco "zawieruszyły", a prezentacja jest jeszcze wczesno jesienna. 
Pudding (w dużych ilosciach) serwowany był na imprezie urodzinowej z dodatkiem sosu czosnkowego. 
Wyśmienity efekt. 
Polecamy!  

Korzystałam z przepisu Kaś  z bloga Bake & Taste

Składniki
- 3 duże kromki chleba (ok. 1/2 na porcję)
- 1-2 cebule
- 3-4 plastry sera żółtego
- 6 plastrów szynki szwarcwaldzkiej
- 2 jajka
- 1/2 szklanki mleka
- ulubione zioła : 1 łyżeczka bazylii, 1 łyżeczka oregano, 1 łyżka pomidorów suszonych z ziołami (bruischetta) 
- sól
- pieprz 
- 1 łyżka oleju czosnkowego






Przygotowanie:
Cebulę, pokrojoną jak komu wygodnie :) podsmażyc na oleju smakowym. 
Mleko wymieszać z jajkami i przyprawami. 
Do kokilek układać chleb krojony w kostkę, podsmażoną cebulę, ser i szynkę. 
Jeżeli kokilki zmieszczą to można ułożyć składniki w jeszcze jednej warstwie.
Przygotowane kokilki zalać mlekiem z jajkami i ziołami. Odstawić na ok. 10 min.
Wstawić do piekarnika nagrzanego na 180 st. i zapiekac ok.25-30 min. 
Pudding podczs pieczenia urośnie a później troche opadnie.

Można (należy:) podawać z sosem czosnkowym
Smacznego!

Ilość 6 szt (2-3 porcje)
Czas przygotowania: 40 min.

wtorek, 12 listopada 2013

Muffinki orzechowe

Goście zapowiedzeni godzinę wcześniej, zamknięte sklepy i szybkie poszukowanie przepisu na coś słodkiego i... jest pośród wydrukowanych kartek, przepis bingo:)

Pyszne, mięciutkie, delikatne muffinki orzechowe  
Zniknęły szybciutko i tylko jedna "uratowana" synowi do szkoły:)

Składniki:
- 1 szklanka mąki
- 1 szklanka mielonych orzechów (laskowych)
- 1 szklanka jogurtu greckiego
- 2 jajka
- 1/2 szklanki cukru trzcinowego
- 2 łyżki syropu z agawy
- 100 ml oleju rzepakowego
- 25 ml oleju sezamowego
- 1 płaska łyżeczka sody 
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- cukier puder do posypania








Przesianą mąkę wymieszać z orzechami, sodą, proszkiem,  kakao i cukrem.
Osobno wymieszać olej, jajka, syrop z agawy, jogurt.
Delikatne połączyć składniki sypkie z mokrymi, tylko do ich połączenia.
Przekaldać do formy do wysokości 3/4 papilotek.
Piec ok. 30 min. w piekraniku nagrzanym do 180 stopni  
Wierzch muffinek posypać cukrem puderem.

Czas przygotownia: 40 minut
Ilosc porcji : 12  


Orzechowy Tydzień



p.s. fotografie w oryginale miały zdecydowane lepszą jakość, nie wiem dlaczego pobrały się na bloga w takiej nieostrej, odsłonie :(

czwartek, 7 listopada 2013

Pierś z kaczki w sosie gorgonzola

Propozycja na niedzielny lub świąteczny obiad. 
Nie wymaga dużego zaangażowania, a efekt jest naprawdę świetny.
Zwłaszcza dla miłośników serów z niebieską pleśnią, nieliczących kalorii :)


Składniki:
- 4 filety z piersi kaczki
- 200 g sera z niebieską pleśnią
- 2 łyżki mascaropne 
- 500 ml bulionu 
- sól
- pieprz 
ew. do zagęszczenia sosu: 
- 1 łyżeczka mąki
- 50-100 ml kremówki






Skórę piersi kaczki nacinamy (tak jak na fotografii). Solimy i pieprzymy. Smażymy na patelni bez tłuszczu rozpoczynając od strony ze skórą. Smażymy pierś ok 5-10 min tj. do czasu aż skórka bedzie przyrumieniona i chrupiąca. 
Przewracamy i smażymy ok. 2-5 minut.
Pierś przekładamy do naczynia żaroodpornego i zapiekamy w piekarniku (ok. 170 st.)  20-30 minut (jeżeli chemy mieć nieco krwiste kotlety to krócej)
Po upływie czasu w piekarniku wyciągamy piersi i odstawiamy, aby "odpoczęły".

W czasie pieczenia piersi  przygotowujemy sos.
(Możemy wykorzystać wytopiony tłuszcz z kaczki, ale w tej potrawie jest już i tak aż nadto kalorii proponuję zatem zastosować go do innych celów.)
Do rondelka wlewamy bulion, dodajemy pokrojony w paski ser z pleśnią oraz mascarpone, mieszamy kilkakrotnie. Odparowujemy nieco płynu.
Ser z pleśnią ma tak intensnywny smak i aromat, że nie wymaga żadnych dodatków przyprawowych :)
Pod wpływwm temperatury sery się stopią. 
Do zagęszczenia sosu  możemy użyć mąki wymieszanej z kremówką. Śmietanę z mąka zagotowujemy.

Piers kaczki podajemy z sosem.

Smacznego! 

Ilośc porcji 4-6
Czas przygotowania ok. 50 min.

 

p.s. w w Lidlu w super cenie można od dziś kupić pierś lub nogę z gęsi - warto spróbować, bo podobno gęsinę powinniśmy jeść w duzych ilościach, bo to nasze  tradycyjne mięso :)

środa, 6 listopada 2013

Brukselka z chlebową kruszonką

Zainspirowana jednym z przepisów z Kuchni Agaty przygotowałam na potrzeby piersi kurzej pod chlebową kołderką kruszonkę z chleba niepierwszej świeżości, ale że zrobiłam jej o dużo za dużo postanowiłam wykorzystać jej nadwyżki do innych dań. 

Okazało się bowiem, że po kilkuminutowym obsmażeniu jest fantastycznie chrupiąca i bardzo aromatyczna.
Połaczenie brukselki z niestandardową posypką okazało sie strzałem w 10 -tkę :)

Ale zacznę od poczatku, czyli od podania wszystkich niezbędnych składników

Składniki:
- 3-4 kromki czerstwego chleba
- olej czosnkowy 
- sól
- przyprawy (w moim wypadku były to: papryka wedzona i papryka słodka, zioła prowansalskie, pomidory suszone z czosnkiem -bruschetta

oraz brukselka (do gotowania sól + cukier)






Brukselkę gotujemy ok. 10-15 min. we wrzątku posolonym i posłodzonym (w celu uniknięcia gryczki).

W czasie gotowania warzyw można przygotować kruszonkę. Pieczywo kroimy w kostkę i traktujemy je blenderem (sama byłam zaskoczona jak fajnie blender radzi sobie z chlebem). 
Gdy będziemy mieli strukturę kruszonki dodajemy przyprawy oraz aromatyzownay olej. 
Olej nie może stworzyć z kruszonki zwartej bryły - nadal ma przesypywać się przez palce.
Tak przygotowaną kruszonkę wysypujemy na rozgrzaną patelnię i podgrzewamy ok. 5 minut - do uzyskania chrupiacej struktury całej kruszonki.

Ugotowaną brukselkę posypujemy chlebową kruszonką

Smacznego! 

p.s. taka chrupiaca kruszonka świetnie sprawdza sie również w zupach kremach, z tym zastrzeżeniem, że nie można jej nakładać na talerz za dużo bo szybko mięknie :(



    





wtorek, 29 października 2013

Muffinki pomarańczowe z żurawiną i rodzynkami

Dostatek owoców i fantastyczny aromat pomarańczy.
W zasadzie można dodać szczyptę przyprawy korzennej i wypiek jak znalazł na Boże Narodzenie :)
Kolejna odsłona wypieków "wilgotnych":)
A na wierzchu rozpływający się w ustach krem pomarańczowy. Pychaaa:)
Korzystałam z przepisu  Niebo w gębie na muffinki pomarańczowo - żurawinowe 

Składniki:
Muffinki
- 320 g mąki
- 150 g cukru
- 150 g żurawiny suszonej
- 80 g rodzynek sułtańskich
- 1 1/2 łyzeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczka sody oczyszczonej
- 60 ml oleju rzepakowego
- 250 ml soku świeżo wycisniętego z pomarańczy
- skórka z 2 pomarańczy
- 1 jajko

Krem pomarańczowy:
- 250 g mascarpone
- sok z pomarańczy  
- 1-2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
- kilka rodzynek do dekoracji










Sposób wykonania:
Wymieszać mąkę, cukier, proszek, sodę, skórę pomarańczową,  żurawinę i rodzynki. 
Do suchych składników dodać olej, sok z pomarańczy i nieco "rozbełtane" jajko.
Delikatnie wymieszać skąłdniki, tak tylko do ich połączenia.
Nałożyć do formy na muffinki. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st. ok. 30 minut.

Po wystudzeniu przygotowac krem: mascarpone połączyć z sokiem wyciśniętym z pomarańczy i cukrem z wanilią. Nakładać szprycą na babeczki. 


Czas przygotowania: ok. 80 min.
Ilość: 12-14 sztuk

piątek, 18 października 2013

Kruszonkowy jabłecznik

Jabłecznik chodził za mną od miesiąca. Cały czas jednak coś stawało nam na drodze :(
Nareszcie zebrałam się w sobie i znalazłam pasujący mi przepis.
Na blogach tej jesieni pojawiło sie bardzo dużo placków z krusznką - nie tylko na górze . Bardzo mi sie ten pomysł spodobał, bo to bardzo blisko do crumble, które uwielbiam:)

Pierwotnie miało to być nieco inne ciasto, ale brak krupczatki nieco zmienił mi plany... i bardzo dobrze, bo zrobiłam najprostszy jabłecznik świata , a jaki dobry :):):). 
Polecam serdecznie


Składniki:
- 2-2 1/2 szklanki mąki
- 2 żółtka
- 2 łyżki smietany
- 200 g masła
- 60-80 g cukru pudru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 5-6 jabłek
- 1 łyżeczka cynamonu
- ok. 70 g cukru brązowego
- 100 g rodzynek






Mąkę, masło, cukier i proszek rozdrobnić ręcznie lub mikserem na kruszonkę. Dodać żółtko i śmietanę.
Na wysmaroną blachę położyć ok. 3/4 ciasta.
Jabłka obrać pokroić na dość cienkie plastry, dodać wymoczone we wrzątku rodzynki. Obtoczyć w cynamonie i cukrze brązowym. Wyłożyć równo na pierwszą warstwę ciasta.
Na jabłka wysypać pozostałą kruszonkę.
Piec w 180 st. ok. 60 minut - do zabrązowienia wierzchniej warstwy ciasta .

Źrodło: blog Obiad gotowy