Nareszcie zebrałam się w sobie i znalazłam pasujący mi przepis.
Na blogach tej jesieni pojawiło sie bardzo dużo placków z krusznką - nie tylko na górze . Bardzo mi sie ten pomysł spodobał, bo to bardzo blisko do crumble, które uwielbiam:)
Pierwotnie miało to być nieco inne ciasto, ale brak krupczatki nieco zmienił mi plany... i bardzo dobrze, bo zrobiłam najprostszy jabłecznik świata , a jaki dobry :):):).
Polecam serdecznie
Składniki:
- 2-2 1/2 szklanki mąki
- 2 żółtka
- 2 łyżki smietany
- 200 g masła
- 60-80 g cukru pudru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 5-6 jabłek
- 1 łyżeczka cynamonu
- ok. 70 g cukru brązowego
- 100 g rodzynek
Mąkę, masło, cukier i proszek rozdrobnić ręcznie lub mikserem na kruszonkę. Dodać żółtko i śmietanę.
Na wysmaroną blachę położyć ok. 3/4 ciasta.
Jabłka obrać pokroić na dość cienkie plastry, dodać wymoczone we wrzątku rodzynki. Obtoczyć w cynamonie i cukrze brązowym. Wyłożyć równo na pierwszą warstwę ciasta.
Na jabłka wysypać pozostałą kruszonkę.
Piec w 180 st. ok. 60 minut - do zabrązowienia wierzchniej warstwy ciasta .
Źrodło: blog Obiad gotowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz