To ostatnio mój ulubiony przepis na
drób – w ciągu miesiąca zrobiłam go 3 razy, a ja naprawdę nie
lubię powtarzać się w kuchni.
Jest banalny i nie wymaga niemal
nakładu pracy.
Znalazłam go u Pastell.
Składniki:
- 1 kg skrzydełek kurzych
- 1/4 szklanki sosu sojowego
- 1 łyżeczka pieprzu
- 1 łyżeczka papryki słodkiej
- 1 łyżka octu winnego
- 2 łyżki oleju
- 1 szklanka pepsi (cola- coli)
- 3 łyżki posiekanego szczypiorku
Sos sojowy mieszamy z octem oraz
pieprzem i papryką. Ze skrzydełek odcinamy pozbawioną mięsa
część, która można wykorzystać do przygotowania wywaru.
Skrzydełka wkładamy do sosu sojowego.
Jeżeli sos jest dobrej jakości
wystarczy ze skrzydełka będą marynować się w nim 15 min, gdy
jest z marketów dyskontowych to wskazane jest i 30 minut
marynowania – w innym przypadku skrzydełka będą niesłone.
Po czasie marynowania rozgrzać olej i
wrzucić na patelnię, prosto z zalewy zamarynowane skrzydełka.
Podsmażyć z obu stron.
Następnie wlać pepsi i dusić pod
przykryciem 5-10 minut.
Kolejny krok to zabranie pokrywki i
odparowanie płynu z patelni. Z czasem płyn będzie gęstniał, aż
ostatecznie stworzy słodką glazurę, która ładnie otoczy
skrzydełka.
Podawać posypane szczypiorkiem.
Smacznego!
Ilość porcji 3-4
Czas przygotowania ok. 30 -40 min.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz